Journal - Arystoteles the Rabbit
Oprócz kotka, mam w domu jeszcze jednego pupilka - królika o imieniu Arystoteles. Taki oto z niego szaraczek:
Na jego cześć właśnie zrobiłam nową stronkę do journala. Królika wycięłam ze strony starej książki i pomalowałam brązową farbą.
Napis, niczym dawni porywacze, zrobiłam z literek wyciętych z czasopism.
Marchewki są namalowane cienkopisem i pokolorowane mazakami.
Jak wam się podoba mój mały włochaty filozof? :)
Komentarze
Prześlij komentarz